

Odprowadzenie deszczówki coraz częściej pojawia się w kontekście małej retencji. Zyskuje coraz większe grono zwolenników nie tylko wśród ekologicznie zorientowanej części społeczeństwa (która, nawiasem mówiąc, szybko się powiększa), ale także wśród tych, którzy preferują praktyczne i ekonomiczne rozwiązania. Przyjrzyjmy się więc temu zjawisku.
Mała retencja – co to takiego
W związku z aktualną sytuacją klimatyczną w Polsce, mamy do czynienia ze zjawiskiem permanentnej suszy – poindustrialne zmiany w środowisku naturalnym doprowadziły do tego, że coraz częściej odnotowywane są ekstremalne zjawiska pogodowe, jak powodzie i susze. W związku z tymi ostatnimi promowane są odgórnie działania mające na celu propagowanie magazynowania wody na własny użytek. Mowa o tych formach małej retencji, które dostępne są dla każdego z nas, jak właśnie odprowadzanie deszczówki.
Politykę „oszczędzania” wprowadzają aktualne przepisy i wytyczne w tym obszarze:
- Ramowa Dyrektywa Woda, czyli Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego z dnia 23 października 2000 r., która ustanawia ramy działania Wspólnoty w dziedzinie polityki wodnej,
- polskie Prawo wodne, czyli ustawa z dnia 20 lipca 2017 r., na podstawie której tworzone są rządowe inicjatywy, zawarto choćby w Programie przeciwdziałania niedoborowi wody czy w Planie przeciwdziałania skutkom suszy.
Wśród różnych form retencji mamy tu wymienioną małą retencję. Chodzi o to, by szanować dostępne złoża wody pitnej, by nie zabrakło ich przyszłym pokoleniom. Dlatego działania związane z małą retencją wiążą się z ograniczeniem jej wykorzystania latem i zaprzestania podlewania trawników czy ogródków wodą wodociągową – zamiast niej można wykorzystywać odprowadzoną deszczówkę.
Czy ta woda jest dobra
Woda deszczowa ma kwaśny odczyn, co zawdzięcza rozpuszczonemu w niej dwutlenkowi węgla. W zależności od czystości powietrza, może też zawierać inne gazy (tlen i azot), a także pyły przemysłowe, sadzę, jak również pyłki roślinne czy mikroorganizmy i sole mineralne. Może też zawierać metale, zależnie od dachu, po którym spływała. Z tych względów odprowadzona deszczówka nie nadaje się do picia, ale może być wykorzystywana do:
- prania,
- mycia pojazdów,
- spłukiwania urządzeń sanitarnych,
- nawadniania trawników i ogródków,
- przydomowych prac porządkowych.
Warto podkreślić, że ilość odprowadzanej deszczówki będzie zależała właśnie od pokrycia dachowego i rodzaju dachu: najwięcej deszczówki zbierzemy ze spadzistych dachów pokrytych blachą, a najmniej z płasko kładzionych dachów pokrywanych materiałami trzcinowymi – te akurat nie są w Polsce popularne na budynkach innych niż restaurowane i zabytkowe.
Jak skorzystać z odprowadzania deszczówki
Odprowadzanie deszczówki może odbywać się wieloma sposobami, zależnie od tego, do czego woda ta miałaby być wykorzystywana. W podstawowym zakresie, czyli do podlewania, wystarczy nagruntowe zbieranie wody, jeśli natomiast będziemy chcieli wykorzystywać ją do celów sanitarnych, koniecznie będą kompleksowe instalacje. Specjaliści są jednak zgodni – tego typu rozwiązania stosunkowo szybko pozwalają zauważyć oszczędności finansowe. Korzyści ekologicznych, co prawda, nie widać, ale z pewnością są nieocenione.
*
W innym miejscu na naszym blogu przeczytasz o tym, jak sobie radzić z typowymi problemami związanymi z klimatyzatorami domowymi – polecamy artykuł Zagrzybiona klimatyzacja – co zrobić?